21 maja 2024 r. odbyło się spotkanie Podkomisji stałej ds. monitorowania gospodarki odpadami. Spotkanie rozpoczęła Wiceministra Klimatu i Środowiska Anita Sowińska, informując o stanie obecnym i o przyszłości systemu kaucyjnego w Polsce, z uwzględnieniem obowiązującego stanu prawnego i proponowanych zmian legislacyjnych. Szefowa Resortu stanowczo wypowiedziała się o mocno ostatnio widocznych próbach wprowadzenia dezinformacji wokół systemu kaucyjnego. Zdementowała też najczęściej pojawiające się nieprawdziwe argumenty.
Reprezentanci przedsiębiorców wprowadzających na rynek napoje w opakowaniach, strony społecznej, samorządowej i branży odpadowej, wypowiadali się w sprawie najważniejszych problemów i wyzwań dotyczących wdrożenia i funkcjonowania systemu.
Powtarzały się dwa wątki: z jednej strony wyrażano uznanie dla Wiceministry Sowińskiej za chęć nowelizacji ustawy kaucyjnej i za przychylanie się do postulatów części interesariuszy, a z drugiej strony przypominano, że jesteśmy jedynym krajem w Europie, który nie wprowadził Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP), i którego wprowadzenie powinno stać się priorytetowym celem Ministerstwa.
Widać jednak zmianę nastroju, bo wobec kluczowych poprawek do ustawy, takich jak: konieczność stworzenia organizacji parasolowej, naliczanie kaucji w całym łańcuchu sprzedaży czy wprowadzenie logistyki zwrotnej, panuje pełna zgoda większości interesariuszy.
Obawy części interesariuszy wywołuje fakt, że system kaucyjny obowiązywać będzie od 1 stycznia 2025 r. (pomimo niskiej opłaty produktowej 0,1 zł/1 kg za niezrealizowane poziomy selektywnej zbiórki w pierwszym roku działania) oraz włączenie do systemu opakowań po mleku i produktach mlecznych (pomimo przesunięcia o rok, tj. na 1 stycznia 2026 r.)
O tym, jaki jest główny cel ustawy, przypomniała Magdalena Zając z Parlamentarnego Zespołu ,,Rodzice dla Klimatu”, mówiąc o kosztach społecznych i środowiskowych życia wśród ogromnej ilości toksycznych plastikowych odpadów. Wspomniała, że nie tylko obliczenia dotyczące gospodarki, ale też zdrowie ludzi i czystość środowiska są rzeczami policzalnymi. Każdy z nas chce mieszkać w czystym otoczeniu, bo to wpływa na ogólnie pojęty dobrobyt, dlatego ważne jest, by system kaucyjny potraktować jako priorytet i wdrożyć go w Polsce bez kolejnych opóźnień. Poruszyła — bliski i nam, jako stronie społecznej — temat koniecznej edukacji społeczeństwa, bo warto wykorzystać 90% poparcie społeczeństwa dla systemu kaucyjnego i rozpocząć kampanie edukacyjne o wpływie plastiku na środowisko i organizmy żywe. Jesteśmy za tym, by zrobić użytek z dobrego nastawienia i przekazywać wielowymiarowe informacje o tym, jak działa kaucja, o zmianach klimatu, o konieczności drastycznego zmniejszenia produkcji nowego plastiku, o zapobieganiu i ograniczaniu powstawania odpadów, o tym, czym jest ROP i GOZ etc.
Anna Larsson, dyrektor ds. wdrażania modeli GOZ z Reloop Platform, przedstawiła m.in. wyniki analizy wpływu systemu kaucyjnego z równoległą implementacją cyrkularności opakowań. Analiza porównuje sytuację zachowania stanu obecnego (brak kaucji) oraz podaż surowców wtórnych i resukcję emisji CO2, w przypadku funkcjonowania systemu kaucyjnego wg przyjętego prawodawstwa w Polsce. Wyniki obejmują: poprawę recyklingu w obiegu zamkniętym, zachowanie wartości materiałów, redukcje marnotrawstwa i zaśmiecania odpadami po napojach, redukcje emisji CO2, zachowanie zasobów energetycznych. Systemy kaucyjne gwarantują maksymalizacje zbiórki, co z kolei jest warunkiem wykorzystania opakowań do wytwarzania nowych opakowań, czyli ich cyrkularności.
Filip Piotrowski, ekspert ds. GOZ, mówił w imieniu UNEP/GRID-Warszawa, czyli organizacji afiliowanej przy Programie ONZ ds. Środowiska. Jako strona społeczna i organizacja zajmująca się kwestiami ochrony polskiego środowiska, jesteśmy zwolennikami jak najszybszego wprowadzenia ustawy o systemie kaucyjnym, a opóźnienia są nie do przyjęcia właśnie ze względów środowiskowych. Jak wiadomo, systemy gminne okazały się niewydajne, odzyskując z polskiego rynku jedynie 40% butelek z PET. Gdzie się znajduje reszta? Porażką trzeba nazwać fakt, że systemy gminne nie są w stanie zebrać frakcji, która przynosi im teoretycznie największy zysk, którą łatwo się separuje i która powinna się im w obecnym systemie najbardziej opłacać. Skoro nadal 50% odpadów w Polsce zbiera się jako odpady zmieszane, to tak naprawdę nie mamy alternatywy dla systemu kaucyjnego. Systemy gminne zawiodły, mimo wszystkich inwestycji i nieporównywalnie większych środków, bo odpady opakowaniowe po napojach wciąż znajdujemy w środowisku. Oczywiście zgadzamy się też z ze stanowiskiem, że jednocześnie trzeba szybko wprowadzić ROP, ale nie można opóźniać systemu kaucyjnego. Powinniśmy go wprowadzić, jednocześnie szybko uchwalając ROP, być może właśnie w metodzie dwustopniowej, bo wtedy jest szansa, że oba te systemy zejdą się mniej więcej w czasie. Efektywny system kaucyjny może wyeliminować ok. 90% odpadów opakowaniowych po napojach, a jego wzmocnienie przez ROP (eliminujący opakowania niepotrzebne czy trudne do recyklingu oraz premiujący systemy ponownego użycia poza branżą napojową) pozwolą efektywnie ograniczyć ekspozycję przestrzeni publicznych na zanieczyszczenia. Zdajemy sobie sprawę, że system kaucyjny nie wystartuje 1 stycznia 2025 r. od razu sprawnie i w pełnej efektywności, więc jako strona społeczna będziemy postulować, żeby w ustawie pojawił się zapis mówiący, że od 1 lipca 2024 r. wszystkie objęte systemem opakowania napojów znajdujące się na sklepowych pólkach, będą już musiały być wprowadzane w systemie kaucyjnym. To jest realny termin, w którym wszyscy wprowadzający i operatorzy zdążą się do tego systemu przygotować. Pierwsza połowa 2025 r. byłaby wtedy okresem przejściowym, czyli czasem, kiedy sklepy będą wyprzedawać opakowania, które w systemie kaucyjnym jeszcze nie będą i gdy wprowadzający będą wyprzedawać swoje zapasy magazynowe, a system będzie powoli się rozkręcał, by w połowie roku wystartować z pełną mocą.
E-mail: zamykamyobieg@gridw.pl